Autor Wiadomość
sarenka
PostWysłany: Pią 11:20, 05 Sie 2011    Temat postu:

Ojej... 19 lat to naprawdę jeszcze bardzo młody wiek, człowiek jest bardzo, bardzo impulsywny... Powiem, tyle: sama mam 28 lat i zauważyłam, że dopiero teraz, powolutku, po tylu latach staję się spokojniejsza, bardziej skłonna do zawierania kompromisów, unikania kłótni... Człowiek z czasem chyba ma po prostu na to coraz mniej energii Smile!
desperatka
PostWysłany: Pią 21:25, 15 Sie 2008    Temat postu: problem to ja !!

moj problem jest dziwny.. bo ja jestem jego powodem Sad teraz akurat jestem tak wku.......... ze masakra...moze wy cos doradzicie.. chcociaz watpie w to bo na mnie nie ma sposobu .. chociaz bardzo bym chciałą.. mam chłopaka od ponad dwoch lat... wiem ze mnie kocha i go zreszta tez.. ale ja mam taki charakter ze nalezy sie trzymac z daleka.. jestem uparta i co gorsza on tez... nie potrafie ustapic.. jezeli cos chcem to tak ma byc i koniec.. nie dla mnie kompromisy..nie potrafie przyznac sie do bledu.... nie umiem rozmawiac... ciagle sie klocimy... nie cierpie jego "albo".. i wkurza mnie to ze ciagle sie powtarza.......wiem dlaczego to robi.. bo do mnie to nie dociera.. ale jezeli kur... nie chcem to nie.. czasami mam ochote wyjechac na bezludna wyspe i sie tam zaszyc.. wiecie co jest jeszcze wieksza tragedia? sadziłam ze jak bede starsza to mi to minie.. a mam 19 lat i nic..jak ja bym chciałą potrafic spokojnie porozmawiac.. ustalic cos.... ale nie umiem... jestem normalnie jak wulkan.. teraz tez tak było.. poklocilismy sie... boje sie ze to sie w koncu skonczy przezemnie ..a czasami sama mam ochote skonczyc bo juz nie moge normalnie..jezli macie zamiar mnie tyrac teraz to dajcie sobie spokoj.. wiem ze jestem masakryczna .. ulzyło mi Wink

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group