Forum Wstąp do ogrodu miłosci Strona Główna Wstąp do ogrodu miłosci
Przyłącz się do rozmów o uczuciach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

A męska samotność?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wstąp do ogrodu miłosci Strona Główna -> Samotność
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Amorenes




Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieważkości

PostWysłany: Wto 22:50, 27 Lip 2010    Temat postu: A męska samotność?

wiecie co? skusił mnie tu Wasz tytuł. piękny! lecz od razu chcę wyrzucić z siebie, że boję się miłości. nie to, żebym był jakimś klinicznym przypadkiem. po prostu kilka związków mi nie wyszło. ale się tym wtedy nie przejmowałem. nie było warto. nie miały wielkich perspektyw. za to był taki jeden, który mnie zmasakrował. pochłonął mnie, miałem wielkie nadzieje, nic nie wskazywało na rozpad. a jednak doznałem dna.

obecnie jakby wyzdrowiałem. o wiele mniej piję, całkowicie rzuciłem palenie, zdarza mi się niekiedy pokazać na luźniejszych spotkaniach z ludźmi. lecz od tamtej pory panicznie uciekam przed zaangażowaniem, bliższą więzią, miłością. nie wiem, po co to właściwie piszę. może to podświadome marzenie? któremu chciałoby się dopomóc technicznie? może jakaś magia istnienia, w którym zakodowano pragnienie bycia razem? a może natura osoby ludzkiej? i tak nie wierzę! wciąż nie wierzę we własne szczęście w tzw. ogrodzie miłości. choć wcale nie jestem taki stary. wcale.

sorry. nie umiem się nawet zrozumiale wysłowić. może Wy więcej coś tu powiecie? dla tych z nieudanym życiem w 1/3? choć wiary mi brak, to i tak pozostała wciąż tęsknota. czasem nazywam ją piekielną. za… ogrodem miłości. może nazwijmy to samotnością?

dlatego zdecydowałem się tu pojawić. bitte, coś powiedzcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sarenka
Debiut



Dołączył: 27 Lip 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:48, 10 Sie 2011    Temat postu:

Mogę powiedzieć jedno: byłam w dosyć podobnej sytuacji. Po 5 latach rozpadł się mój związek, a potem nastąpiły 3 kolejne nieudane próby następnych związków. Ja miałam juz po prostu dosyć poznawania nowej osoby, rozmawiania o sobie, wbadywania i tak dalej, a potem - kolejne rozczarowanie... Zdecydowałam się na koniec zaakceptować propozycję mojego najlepszego przyjaciela: że skoro my się tak dobrze znamy, a nie wychodzi nam [link widoczny dla zalogowanych], to może spróbujemy razem? Trochę miałam opory, ale się zgodziłam...i to nie była jednak dobra decyzja Sad. W tym przypadku znaliśmy sie ZA DOBRZE. Teraz jestem sama i jakoś mi z tym nienajgorzej - po prostu wiem, że miłość zaakceptuję wtedy, kiedy ona nadejdzie a nie wtedy, kiedy jestem samotna...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wstąp do ogrodu miłosci Strona Główna -> Samotność Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin